Komentarze: 3
Wreszcie dzien zacza sie normalnie...Tylko wczoraj wieczorem rodzice przyjechali i bylo...JAk robi sie obiad to sie w kompie nie siedzi itd...Ech..Dzis tata jak zwykle wywalil mnie z lozeczka o 9:00..nienawidze tego...Ja wole sobie dluzej pospac...Jak wstalam mamy i siostry juz nie bylo wiec musialam se sniadanie sama zrobic, na tate w tych sprawach nie ma co liczyc..A szkoda:PPPWiec sama se je zrobilam liczac na to ze nic nie wybuchnie czy eksploduje:PP I nic sie neistalo:PP Przekonalam sie jak silna jest sila woli:PPPPPPP Papi...Jeszcze cos dzis napisze:P